dzisiaj: 67, wczoraj: 430
ogółem: 2 066 035
statystyki szczegółowe
Silna motywacja do biegania, to podstawa, aby każdego dnia wychodzić i walczyć o własne marzenia. Człowiek czasami potrzebuje dodatkowego kopa, aby efektywniej działać, więc specjalnie dla Was przygotowaliśmy motywujące do treningu cytaty, które pomogą zebrać się w sobie i iść pobiegać.
Najciekawsze cytaty wybrane przez redakcję Bieganie Uskrzydla:
Autorzy badania obliczyli, że z powodu braku aktywności fizycznej umiera w Europie 676 tys. ludzi rocznie, podczas gdy otyłość jest przyczyną zgonu tylko 337 tys. osób.
Brak aktywności fizycznej może być groźniejszy dla zdrowia, a nawet życia, niż otyłość – sugerują naukowcy z University of Cambridge. I mają na to dowody. Jakie?
Brak aktywności fizycznej może być groźniejszy dla zdrowia, a nawet życia, niż otyłość – sugerują naukowcy z University of Cambridge. I mają na to dowody. Jakie?
Badacze przez 12 lat śledzili losy 334 tys. dorosłych Europejczyków. W tym czasie regularnie oceniali m.in. ich poziom aktywności fizycznej i mierzyli obwód w pasie.
Obserwacja pokazała, że największe ryzyko zgonu dotyczyło osób sklasyfikowanych jako „nieaktywne” bez względu na to w jakiej kategorii wagowej się znajdowali.
Oczywiście otyłość i brak aktywności często szły w parze, jednak osoby szczupłe, ale mało aktywne były narażone na większe ryzyko problemów zdrowotnych niż osoby aktywne o prawidłowej masie ciała. Podobnie było wśród otyłych – ci, którzy pomimo brzemienia nadmiernej wagi nie stronili od ćwiczeń fizycznych, cieszyli się lepszym zdrowiem od tych, którzy wiedli „kanapowy” styl życia.
Najważniejszym wnioskiem z badania jest to, że aktywność fizyczna działa korzystnie na zdrowie bez względu na to ile ktoś waży. Naukowcy sugerują, że nawet 20 minut szybkiego marszu dziennie niesie ze sobą wymierne korzyści zdrowotne.
Naukowcy podkreślają jednak, że w żaden sposób nie chcą minimalizować potrzeby walki z otyłością, zwracają jednak uwagę, że w kontekście zdrowia publicznego więcej uwagi należy poświecić problemowi niedostatecznej aktywności fizycznej.
10 POWODÓW, BY BIEGAĆ
1) USZCZĘŚLIWIA. PO BIEGANIU MASZ POCZUCIE, ŻE ZROBIŁEŚ DLA SIEBIE COŚ POZYTYWNEGO. CIAŁO PRODUKUJE ENDORFINY CZYLI HORMONY SZCZĘŚCIA KTÓRE WYDZIELAJĄ SIĘ TEŻ GDY JEMY CZEKOLADĘ.
2) WYSZCZUPLA. SPALASZ KALORIE, BUDUJESZ MIĘŚNIE, KTÓRE POTRZEBUJĄ WIĘCEJ ENERGII NIŻ TKANKA TŁUSZCZOWA I PODKRĘCASZ METABOLIZM.
3) WZMACNIA SERCE I PŁUCA. BIEGANIE WZMACNIA ELASTYCZNOŚĆ NACZYŃ KRWIONOŚNYCH (MIAŻDŻYCA), SPADA CIŚNIENIE KRWI I ZŁY CHOLESTEROL,
4)WZMACNIA MIĘŚNIE. RZEŹBI CIAŁO.
5) ROZJAŚNIA UMYSŁ.
6) WZMACNIA ODPORNOŚĆ. BIEGAJĄCY RZADKO ŁAPIĄ PRZEZIĘBIENIA I INFEKCJE.
7) POPRAWIA SEN.
8) ZWIĘKSZA LIBIDO CZYLI ZADOWOLENIE Z SIEBIE.
9) ODMŁADZA. DOJRZALI BIEGACZE TO OSOBY KTÓRYM WSZYSCY DAJĄ MNIEJ LAT NIŻ MAJĄ.
10) DAJE PRZYJACIÓŁ. ŚWIADOMY BIEGACZ POMACHA DO CIEBIE RĘKĄ GDY SPOTKACIE SIĘ NA TRASIE BIEGU. BIEGACZE TO WSPÓLNOTA
JAK ZACZĄĆ BIEGAĆ ? BIEGANIE BEZ WYPLUWANIA PŁUC, CZYLI PRZEWODNIK POCZĄTKUJĄCEGO BIEGACZA
NAJWIĘKSZY BŁĄD ZA SZYBKO, ZA DUŻO...
plan w rozwinięciu.....
W człowieku budzi się naturalna potrzeba ruchu, która doskonale łączy się z... postanowieniami noworocznymi. „W tym roku schudnę”, „zacznę biegać”, „rzucę fajki i przebiegnę maraton” - brzmi znajomo? Co innego powiedzieć, a co innego słowa zamieniać w czyny. Im bliżej wiosny, tym częściej jestem zasypywany (żeby nie powiedzieć bombardowany) pytaniem: „jak zacząć biegać?”. I wydawałoby się, że bieganie to najprostsza forma ruchu...
„bieganie nie sprawia mi przyjemności, bo się męczę”,
„nie lubię biegać, bo już po kilku minutach biegu wypluwam płuca”.
Wtedy zawsze ze spokojem odpowiadam:
Wypluwacie płuca na własne życzenie, nie czerpiecie przyjemności z pierwszego biegu, ale to w 99% przypadków WASZA wina, spowodowana niczym innym, jak brakiem minimalnej wiedzy o bieganiu. Niewiedza to nie przestępstwo. Zbrodnią jest natomiast bierna postawa i zwyczajne lenistwo. Sam od jakiegoś czasu staram się walczyć ze swoim największym wrogiem, którym jest leń... Ale do rzeczy:
Pocieszę wszystkich zamierzających zacząć biegać, że bieganie tylko na początku przyjmuję postawę intruza. W miarę upływu czasu i zgłębienia minimalnej dawki wiedzy, bieganie w większości przypadków niepostrzeżenie wkrada się w nasze życie, by po jakimś czasie na stałe zagościć w rozkładzie dnia. Później nie wyobrażamy sobie dnia bez kilku kilometrów na świeżym powietrzu. W końcu bieganie staje się czymś tak naturalnym, jak poranna toaleta, a po kilku latach uzależniamy się od wysiłku. To bardzo przyjemne uzależnienie, z szeregiem konsekwencji w postaci m.in końskiego zdrowia.
Bieganie to największy altruista dzisiejszych czasów. Mało wymaga, a tak wiele daje od siebie. Przykłady? Proszę bardzo.
Bieganie:
- przynosi efekty szybciej niż inne formy aktywności ruchowej,
- nie wymaga od Ciebie wcześniejszego treningu ani drogiego sprzętu,
- to aktywność, którą możemy uprawiać dosłownie wszędzie,
- uwalnia hormony szczęścia
- pozwala na wsłuchanie się w swoje myśli i przeprowadzenie wewnętrznego dialogu,
- obniża tętno i ciśnienie tętnicze
- to najbardziej skuteczna pigułka antydepresyjna,
- modeluje sylwetkę
- zwiększa wydajność organizmu,
- spala przeklęty tłuszcz,
- daje mnóstwo energii
- poprawia samopoczucie,
- daje poczucie, że możesz wszystko.
Dalej nie chcę mi się wymieniać. Wybaczcie. Tego jest po prostu zbyt wiele. Poza tym, jeśli dla kogoś powyższe argumenty nie są zbyt przekonujące, to prawdopodobnie żadna forma ruchu nie przekona tej osoby do ruszenia swoich czterech (nierzadko wielkich) liter.
Jak zacząć biegać?
Potrzebujesz trzech rzeczy
Butów do biegania, miejsca do biegania i przede wszystkim chęci. Reszta jest zbędna! Oczywiście, że możesz zostawić kilkaset złotych (a nawet kilka tysięcy) w specjalistycznym sklepie dla biegaczy, zaopatrując się w modny dresik, buty z najnowszej kolekcji itd. itd. Pytanie - po co? Najpierw złap bakcyla, później stopniowo zaopatruj się profesjonalne wdzianko. Kupując super sprzęt już na samym początku rozpoczęcia przygody z bieganiem, nie staniesz się lepszym biegaczem.
Największy błąd - za szybo, za dużo
Każdy z nas zaczynając biegać, zaczyna z innego poziomu wyjściowego. Tzn. dla jednego przebiegnięcie 15 minut bez przystanku nie będzie stanowiło większego problemu, natomiast znajdą się osoby, którym po kilkuset metrach truchtu serce podejdzie do gardła. Z początku przeplataj bieg z marszem, stopniowo zmniejszając czas marszu przy jednoczesnym zwiększaniu czasu biegu.
Więcej nie oznacza lepiej. Stopniowo i ostrożnie zwiększaj pokonywane dystanse.
Najważniejsze - wiedzieć gdzie się biegnie
Priorytetem jest ustalenie celu, najlepiej na samym początku. Może to być poprawa samopoczucia, schudnięcie czy poprawa kondycji. Nieważne! Mądrze niegdyś powiedział rzymski myśliciel Seneka: Ignoranti quem portum petat nullus suus ventus est - dla kogoś, kto nie wie, do jakiego portu zmierza, każdy wiatr jest niepomyślny. O umiejętnym wyznaczaniu celów i zamienianiu marzeń w jawę, pisał mój osobisty mentor w dziedzinie psychologii sportu, Grzesiek Więcław, który swego czasu popełnił świetny artykuł. Zachęcam Was do lektury:
Wiedzieć gdzie się biegnie, czyli jak umiejętnie stawiać sobie cele?
Chęci
Najgorzej jest przekroczyć próg domu i pokonać wewnętrznego lenia. Później jest z górki. Wiele osób usprawiedliwia swoje lenistwo pogodą. Uwierzcie, że nie ma nic przyjemniejszego niż orzeźwiający bieg w deszczu czy poczucie przepływającego mroźnego powietrza zimą. Nic nie zastąpi sielskiej ciszy w trakcie porannego joggingu.
Pamiętajcie:
Nie ma słabej pogody i pory dnia, są tylko słabe charaktery!
Plan bitwy
Naszym planem bitwy będzie pierwszy plan treningowy a w zasadzie jego realizacja. Zaczynamy od postawienia pierwszego kroku, czyli realizacji planu treningowego, który wdraża nas w bieganie metodą naprzemienną - marszowo/biegową. Jeśli do tej pory miałeś/miałaś do czynienia ze sportem oglądając transmisję z meczu lub Twoja codzienna aktywność ograniczała się do przebieżki do autobusu - ten plan jest dla Ciebie. Schudnąć? Pokonać pierwsze kilkanaście kilometrów w życiu bez przystanku? Nie ma problemu! Pod warunkiem, że wykonasz dwa kroki, tylko dwa kroki... To naprawdę nic trudnego.
Każdego tygodnia powtórz zaproponowany trening 3-4 razy.
Najczęściej zadawane pytania:
Ile czasu powinien zająć mój pierwszy bieg?
W pierwszym tygodniu treningów, powinno być to nie więcej niż 15 minut (w trakcie jednej jednostki treningowej).
Moja kondycja nie pozwala mi na przebiegnięcie 15 minut bez zatrzymania się. Co powinienem/powinnam zrobić?
Po pierwsze nie ma się czym przejmować, to normalne. Początki zawsze są trudne, natomiast odpowiednie nastawienie i mądry trening, pozwoli Ci odnotowywać wyraźny progres. Już sam fakt podniesienia rękawic i rozruszania swojego leniwego ciała stawia Cię w gronie wybrańców. W tym konkretnym przypadku, rewelacyjną metodą wdrażania swojego organizmu do wysiłku biegowego jest metoda przerywana, czyli marsz przeplatany truchtem.
Ile razy w tygodniu biegać?
Liczba treningów w tygodniu, nie powinna być mniejsza niż 3 i nie większa niż 4. Plan treningowy należy planować tak, aby przerwa między jednym i drugim treningiem nie była większa niż 2 dni (czyli nie unikamy takiej sytuacji: biegamy poniedziałek, wtorek, środa i następnie na cztery dni zawieszamy treningi do następnego poniedziałku itd.).
Jak szybko biegać?
Bardzo spokojnie. Nie ścigaj się z samym sobą, na szybkie treningi i rywalizację przyjdzie jeszcze czas. Nie irytuj się, że Twój bieg jest nieznacznie szybszy od szybkiego marszu. Daj sobie trochę czasu! Kluczem do sukcesu, jest cierpliwość i pełne realizowanie założeń treningowych. Priorytetem nie jest tempo biegu, ale czas treningu.
Prędkość biegu nie powinna sprawiać Ci żadnego kłopotu. Jeśli w trakcie treningu jesteś w stanie bez problemów rozmawiać i nie masz przy tym większej zadyszki, to znaczy, że biegniesz w odpowiednim tempie.
Obawiam się, że nie wytrwam w kompletnej realizacji planu treningowego... Jak się motywować?
- Najważniejsze - wyznacz sobie jasne i konkretne cele.
- Biegaj w towarzystwie, namów swojego znajomego/dziewczynę/chłopaka/kogokolwiek do wspólnego realizowania planu. We dwójkę raźniej!
- Zaciśnij zęby i mimo chwil zwątpienia, wytrwaj pierwsze trzy tygodnie. Po tym czasie bieganie wejdzie Ci w krew i stanie się tak oczywistą czynnością, jak poranna toaleta z rana.
- Załóż bloga, archiwizuj swoje postępy, dziel się ze znajomymi swoimi przemyśleniami. Być może staniesz się inspiracją dla wielu osób, poza tym społeczność biegaczy to bardzo życzliwe środowisko - nie ma nic cenniejszego niż błyskotliwe uwagi bardziej doświadczonych biegaczy.